Artykuł za The Epoch Times
PHOENIX, Arizona — Wschodzące słońce robiło się niebezpiecznie gorące, a w połowie lipca w południowej Arizonie miał się zacząć kolejny dzień z temperaturą ponad 40 stopni Celsjusza.
Bruce, 33 lata, był bezdomny, miał zdartą koszulę, ubrany był w szorty bojówki i trampki, gdy reporter „Epoch Times” znalazł go siedzącego pod budynkiem przy South 11th Ave. w Phoenix.
Rozpaczliwie szukał ukojenia w chłodnym strumieniu zraszacza ogrodowego; myśl o śmierci z powodu wystawienia na działanie gorąca nieustannie przypominała mu, jak niepewne stało się jego życie.
„To najgorsze lato, jakie mieliśmy do tej pory” – powiedział Bruce, a jego wytatuowana górna część ciała ociekała potem. Powiedział, że przetrwanie to prosty rachunek: trzymaj się blisko służb socjalnych, pij dużo wody i dożyj zachodu słońca.
Jego brat, Victor, zrobił obliczenia, ale nie miał tyle szczęścia. Zmarł niedawno z powodu wyczerpania cieplnego, powiedział Bruce dla The Epoch Times.
„Był taki jak ja — żył na ulicy” — powiedział. „Jestem bezdomny od 15 lat”.
Victor, podobnie jak jego brat, był znany systemowi. Jego rodzina nadal się o niego troszczyła, więc zadbali o to, aby otrzymał godny pochówek, gdy nadszedł czas.

(Po lewej) Wejście na cmentarz White Tanks, 25 mil na zachód od Phoenix, w Goodyear w Arizonie, 11 lipca 2024 r. (U góry po prawej) Rząd ceglanych nagrobków naprzeciwko innego rzędu czekających na pochówek na cmentarzu White Tanks. (U dołu po prawej) Na ceglanym nagrobku znajduje się piłka baseballowa pozostawiona na pamiątkę zmarłej osoby na cmentarzu White Tanks. (Allan Stein/The Epoch Times)
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja osób bezdomnych, które pocą się jak w saunie i umierają bez pieniędzy, dokumentów tożsamości i bliskich.
Zgodnie z programem pomocy ubogim zmarłym hrabstwa Maricopa, w takiej sytuacji władze hrabstwa dołożą wszelkich starań, aby ustalić tożsamość zmarłego i odnaleźć członków rodziny, którzy mogliby odebrać jego ciało.
Jeśli jednak to zawiedzie, władze hrabstwa zwrócą się do lokalnych zakładów pogrzebowych, aby pochowały nieodebrane szczątki zmarłego na cmentarzu White Tanks w Goodyear, 25 mil na zachód od Phoenix.
Cmentarz prowadzony przez powiat, nazywany przez niektórych „polem garncarza” Maricopa, został otwarty w 1994 roku. Jest to miejsce ostatniego spoczynku ponad 7000 biednych i bezdomnych, a liczba ta rośnie z każdą falą letnich upałów.
W 2023 roku na cmentarzu pochowano 482 osoby, a w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku pochowano kolejne 230 osób.
W każdym miejscu pochówku prochy zmarłego zostają skremowane i pochowane podczas cotygodniowej ceremonii, która odbywa się w każdy czwartek.
Na każdej działce grobowej znajduje się ceglany nagrobek z wyrytym imieniem i nazwiskiem zmarłej osoby oraz datą jej zgonu.
Na niektórych napis brzmi: „Nieznany”.
W odległym kącie cmentarza, samotna cegła oznacza grób „Nieznanego chłopca”. Obok niej leży wyblakły różowy miś pluszowy w 111-stopniowym upale, aby zaznaczyć życie przeżyte krótko i utracone.
Maksymalna temperatura tego dnia osiągnęła 118 stopni Fahrenheita — śmiertelna dla osób mieszkających bez dachu nad głową.